Nie mogłam...
2012-03-25
...powstrzymać sie przed zrobieniem kolejnej.
Uśmiech małej damy BEZCENNY
"Mamusiu jutro pójdziemy do lasu i zrobisz mi sesję"
No i zrobiłam!!
Amelka przeszcześliwa.
Ganiała,tańczyła,śpiewała.
No i chce kolejną!!
A jakże!!
"Mowiłaś,że to takie proste mamusiu" i w tym momencie ukazują mi sie oczy kota ze Shreka :)





Wiem dziewczyny obiecałam,że zaprezentuje jak się robi takie cud spódnisie,ale widziałam instrukcje na youtoube,więc sie podepnę.Trzeba wpisać tylko "TUTU" ;)
Zobaczycie jakie to proste.
Na naszej działce wiosna.
Krokusiki zakwitły masowo.

Huśtawki zawieszone i wypróbowane,grill odkurzony,tylko czeka na kolejne wolne słoneczne dni!!
LUbiMY...
2012-03-23
„ Za co lubimy wiosnę ? "
Za przylaszczkę, pierwiosnek.
Za sasankę w futerku, za żaby kumkające.
Za kukanie kukułki, za kaczeńce na łące.
I ja lubię!!
Taką dzisiejszą ciepłą,słoneczną,pachnąca i rozśpiewaną.
Z promieniami na twarzy,rozśpiewanym skowronkem nad głową,pierwszymi pąkami na krzaku obok,beztroskim śmiechem dzieciaków ganiajacych po parku,zapachem drożdżówek jedzonych przez nie w drodze powrotnej.
UWIELBIAM!!




Zimowe kurtki i buty zapakowane,wyniesione,więc już MUSI byc ciepło!! ;)
Skakanka,guma i ukochana kreda znalezione,i są w ciągłym użyciu

:)
2012-03-22

I wszystko jasne!!
Cieplejszy wieje wiatr
2012-03-21
Ami i wiatr we włosach

Nareszcie jest!!!
Nareszcie!!
Rowery wyciagnięte,wypróbowane!!
W sobotę spedziliśmy pół dnia na podwórku i jeszcze było im mało.Siłą zaciągnęłam ich do domu.
Krokusy,tulipany,narcyzy i prymulki jesienią wsadzone do ziemi wychylają swoje łepki.
Ptaki wróciły
Żyć sie chce!!
WIOSENNIE...
2012-03-07
Wiosna leniwie wyściubia u nas nosa.
Bardzo leniwie.
Aktualnie lekkie płatki wiruja w powietrzu.
Chciałabym wybuchu barw,zapachów,radosnych treli ptaków
Ale jeszcze trochę musimy poczekać...
Już niedługo...
W lesie jeszcze w niektórych miejscach śnieg leży



Chociaż pogoda nas nie rozpieszcza były juz pierwsze huśtawkowe szaleństwa ;)

Jestem świeżo po przeczytaniu kolejnej z cyklu "zapadąjących głęboko w pamięć i serce".
Całkowicie zmieniających nasz pogląd na pewne sprawy.
Okupiona łzami,oburzeniem,niedowierzaniem.
Pod koniec poddałam się i stwierdziłam,że nie dam rady jej dokończyć.
Wieczorem jednak skapitulowałam i przeczytałam.
Osobom o mocnych nerwach polecam,chociaz ja nie potrafie dojść do siebie drugi dzień.
|